Wierzycie w Boga, który jest miłością: to jest wasza siła, radość, której nikt nigdy nie może wam odebrać, pokój, który Chrystus zwyciężył dla was swoim krzyżem. To jest wiara, która uczyniła z Ameryki "kontynent nadziei".
Nie polityczna ideologia, nie ruch społeczny, nie system ekonomiczny, ale wiara w Boga - który jest miłością, który stał się ciałem i wzrósł w Jezusie Chrystusie - jest autentyczną podstawą dla tej nadziei, która przyniosła tak wspaniałe żniwa od czasów pierwszej ewangelizacji aż do dzisiaj, o czym świadczą zastępy świętych i błogosławionych, które wyniósł Duch Święty na całym kontynencie
Indianie już zaprotestowali przeciwko temu co powiedział B16. Jak można przeczytać:
Luis Evelis Andrade, dyrektor Krajowej Organizacji Ludów Tubylczych Kolumbii, oświadczył, że "zaprzeczanie, iż religia katolicka była wykorzystywana do panowania nad miejscowymi ludami, oznacza chęć zaciemniania historii". "Jako narody autochtoniczne, a także jako wierzący, nie możemy zgodzić się z tym, że Kościół odrzuca swoją odpowiedzialność za zniszczenie naszej tożsamości i naszej kultury"
Wprost nikt nie powie, że nie było masakrowania indian. Ale też słowem o masakrach nikt nie wspomni. Może jak będą udawali, że tego nie było, to wszyscy w to uwierzą?
Swoją drogą miałem niezły ubaw słuchają tych wszystkich frazesów o "religii miłości", z ust przedstawiciela organizacji która uczestniczyła a okrutnych mordach na tubylcach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz