wtorek, 10 lipca 2007

Zjazd egzorcystów w Częstochowie

Wirtualna Polska donosi, że do Częstochowy zjechali się egzorcyści z całego świata.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9009559,wiadomosc.html


Sądząc po lekturze tekstów dotyczących opętania i wyganiania demonów z umysłu opętanych, to ateista jest wręcz idealnym obiektem dla takiego złego ducha. Na msze nie chodzi, ani się nie modli, nie spowiada , nie przyjmuje żadnych sakramentów. Słowem, żadnej duchowej profilaktyki nie stosuje.

Z drugiej strony, taki opętany ateusz, to idealny obiekt dla kościelnej propagandy. Patrzcie owieczki - można powiedzieć - do czego prowadzi bezbożny żywot, patrzcie i wyciągajcie wnioski. Dlaczego więc nie słychać o opętanych ateistach?

W Czechach, gdzie ogromna większość obywateli jest niewierząca, a na terenie stacjonuje jedynie garstka przedstawicieli Kościoła Rzymsko-Katolickiego, powinien odbywać się wysyp opętań. A ta mizerna gromadka katolickich pasterzy, nie powinna nic robić, tylko egzorcyzmować.

Kiedyś przeczytałem, że w Polsce jest za mało egzorcystów, że potrzeba jest ich więcej. Nie mam wątpliwości, ze jeden egzorcysta przypada na większa gromadę obywateli w Czechach niż w Polsce. Dlaczego tak myślę? Bo kleru jest tam nieporównywalnie mniej niż u nas.

Do czego zmierzam. Mniejsza religijność społeczeństwa = mniej kleru = mniej egzorcystów = mniej opętań. Jakoś nie słychać, aby czescy psychiatrzy zmagali się nawałem zagadkowych przypadków.

W Polsce sytuacja jest dokładnie odwrotna.

Jaki wniosek?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

W Polsce nie ma tak wielu opętań, ponieważ ,,ateiści" do zniewolonych w taki sposób raczej nie należą.
Oczywiście niektóry ludzie żyją pod działaniem złych duchów, ale tego nie nazywa się opętaniem i nie potrzebni są w takich przypadkach egzorcyści.

Naprawdę Nie potrzeba opętań - szatana wystarczająco satysfakcjonuje fakt, że ludzie nie wierzą w Jezusa...

***nieznany*** pisze...

Nie masz kolego racji i problem jest o wiele głębszy. Mniemam, że sam jesteś ateistą ale widzę też że nigdy nie zagłębiałeś się w tą tematykę. Ręczę tobie, że gdybyś to zrobił to zobaczyłbyś, że wszystko ma ręce i nogi. Opętanie zdarza się rzadko a częściej dochodzi do zniewoleń lub dręczenia diabelskiego (nazwa groźna). Opętani najczęściej zostają osoby które świadomie się diabłu oddają p[oprzez modły do niego, podpisywanie paktów itp. Nie musisz mi wierzyć ja też kiedyś nie wierzyłem. Miałem jednak okazję poznać pewną dziewczynę którą to doknęło i teraz gdybym powiedział że coś takiego nie istnieje najzwyczajniej bym kłamał. Ateista nie jest dobrym celem dla szatan ponieważ ateista najczęściej sam oddala się od Boga co najwyżej szatan go utwierdza w przekonaniu że jest silny a najlepiej w rozuumowaniu że Bóg i szatan w ogóle nie istnieją... To jest temat rzeka ale bardzo ładnie można go pskładać
Pozdrawiam